piątek, 30 września 2016

KONCERT NOWOROCZNY "TANGA"

Zarezerwowaliśmy bilety na koncert noworoczny w dniu 8.01.2016 r. "Tanga".
Bilety na parterze, cena 25 zł od osoby.
Informacje i zapisy u skarbnika Irenki Rudnik, tel. 605 986 431

KINO "BRIDGET JONES 3"

We wtorek 04.10.2016 r. wychodzimy do kina (Multikino w Pasażu Grunwaldzkim) na g.19.00 na film "Bridget Jones 3".
Informacje i zapisy u skarbnika, Irenki Rudnik, tel.605 986 431.

W ramach Dni SenioraWrocławskie Centrum Seniora organizuje prelekcję  na temat wrocławskich krasnali.
Termin: 1.10.2016, godz.11.00-13.00
Miejsce: WCS, pl.Dominikański 6, sala 210
Prowadzenie:Straż Miejska Wrocławia- Paweł Grąbczewski
Zapisy: Elżbieta Iwańska tel.71 772 49 40

SPOTKANIA W RADZIE OSIEDLA

Drodzy Klubowicze!

Spotkanie w dniu 30.09.2016 r. jest ostatnim przed remontem rady. Remont zapowiadany był od długiego czasu, ale tym razem to już fakt.
W przyszłym tygodniu 7.10.2016 r. nie planowaliśmy spotkania ze względu na sobotnią wycieczkę. O kolejnych terminach spotkań i miejscu powiadomię.

czwartek, 29 września 2016

ŻYTAWSKA ZASŁONA WIELKOPOSTNA

Jako jeden z punktów programu naszej wycieczki 8.10.2016 r. będzie Żytawa  (Zittau), m.in. oglądanie żytawskiej zasłony wielkopostnej w Muzeum Kościoła św.Krzyża.

Żytawska zasłona wielkopostna
Żytawa (niem. Zittau) to niewielkie miasteczko tuż obok zbiegu granic Polski, Czech i Niemiec. Niewielu Polaków wie, jak niezwykły i bardzo cenny zabytek przechował się tam z czasów średniowiecza. Jest nim unikalna dekorowana tkanina służąca do zasłaniania ołtarza na czas Wielkiego Postu. Zabytek ten nie ma żadnej analogii na ziemiach Polski, warto więc coś więcej o nim wiedzieć i pojechać do Żytawy, żeby go obejrzeć na miejscu.
Do czasu wynalezienia czcionki drukarskiej (ok. 1450r.) biblia była przepisywana ręcznie i była bardzo droga. Zaledwie 7% (co 14 osoba!) potrafiła w średniowieczu czytać i pisać. Nadejście reformacji po 1518r. spowodowało przetłumaczenie Biblii na języki narodowe, a tani druk zwiększył znacznie krąg czytelników. Luter dążył, żeby w każdym domu była czytana Biblia. Wprowadził więc powszechną naukę czytania i pisania. W jego czasach bogatego chłopa stać było na kupno Biblii na własny użytek.
Do tego okresu treści Pisma Świętego malowane były na ścianach kościołów lub na tkaninach, które te mury przykrywały. Do czasów Lutra Biblia pisana była tylko po łacinie i rozumieli ją bardzo nieliczni. Zwykli ludzie mieli graficzny wykład treści i często zasad religijnych w postaci ciągów ilustracji. Przypominało to współczesny, kolorowy komiks dla dzieci. U schyłku XVI w. zaczynają przeważać cytaty nad napisami. Dawne polichromie zamalowano, a płótna zwinięto i zapewne porzucono na strychach. Przetrwały tylko bardzo nieliczne. Jest ich tylko 18 (13 w Austrii, 2 w Szwajcarii, po 1 w Lichtensteinie, w Niemczech i we Włoszech) Żytawskie płótno przetrwało za regałami książkowymi w miejskiej bibliotece.

Historia
Dzieje tego płótna są równie frapujące jak jego wartość artystyczna. Artysta nie jest znany, ale istotne podobieństwa do polichromii we franciszkańskim kościołem św. Jana z Żytawy sugerują, że w tamtym kręgu trzeba szukać autora. Żytawa 600 lat temu była mała, ale w czasie wojen husyckich uciekli tam franciszkanie z Pragi oraz biskup z Ołomuńca. Powstał więc krąg intelektualny zdolny do zlecenia wartościowego dzieła. Toczące się długotrwałe wojny z Husytami siały strach przez 20 lat, a sztuka sakralna po nich nabrała cech bardzo moralizatorskich. Zapewne dlatego płótno zawiera tyle treści o grzechu i Odkupieniu. Obrazowy cykl kończy się Sądem Ostatecznym, gdzie paszcza Lewiatana i twarzy włochatego kocura o ludzkich oczach połyka liczne nagie ciała grzeszników. Oczy skierowane są do obserwatora, jako memento Mori jego postawy wobec Boga i ludzi. Mieszkańcy Żytawy oglądali zasłonę przez 200 lat. Przetrwała pojawienie się i ugruntowanie reformacji. Przetrwała pojawienie się renesansu i zmianę filozofii. Ludzie przestali się wtedy bać o życie, a zaczęli cieszyć się życiem. Jednak zasłona trwała na swoim miejscu do 1684r. Zapewne podziw dla skali dzieła oraz wielkiego talentu artysty chronił ją przed wyrzuceniem. Jednak w 1672 r. miejscowy poeta w z żalem opisał ją, jako „rozdartą i dziurawą”.
W 1757 r. pożar doszczętnie niszczy miasto. Ginie 500 osób, a sklepienia kościoła św. Jana zawalają się. Uważano, że płótno zostało wtedy zniszczone. Aż nagle w 1840 r. za regałami miejskiej biblioteki zostało odnalezione. Nikt nie wie, jak tam trafiło, ale zapewne było to przed pożarem, a ci, którzy tego dokonali zginęli potem w żywiole. Biblioteka ocalała dzięki bohaterstwie jej gospodarza. Jego dom prywatny doszczętnie spłonął. Znalezisko stało się sensacją i eksponowane było w Muzeum Saksońskiego Stowarzyszenia Starożytności w Dreźnie. W 1876 r. wróciło do Żytawy, … która nie miała sali wystawowej na tak wielkie dzieło. Nalot aliantów na Drezno zniszczył doszczętnie muzeum z eksponatami. Dzięki temu niezwykłe płótno ocalało.
Niewiele brakowało, aby liczący ponad pół tysiąca lat zabytek przepadł zupełnie po II wojnie światowej. W obawie przed nalotami wywieziono go do piwnic ruin klasztoru Celestynów w Oybinie. Nieopodal żołnierze radzieccy urządzili sobie w lesie łaźnię polową. Na dach sauny (zwanej banią) użyli znalezione tam mocne, grube lniane tzw. Wielkie Płótno Wielkopostne, budując z niej namiot. Podarli je na 17 kawałków, wykonali dziury do zaczepienia linek, a przez kilka miesięcy dym, gorąca para od środka i deszcz z zewnątrz atakowały bezcenne malowidła. Na szczęście „łaźnia” została porzucona w lesie, a okoliczni mieszkańcy znaleźli ją. Wiedzieli, jak cenna jest ta zasłona, więc zwinęli i zabrali ją. Dobre pigmenty malarskie nie wypłukały się do końca i uszkodzony zabytek przetrwał jednak skrajną próbę. Jako szczęście w nieszczęściu traktować można ignorancję oficerów radzieckich, którzy gdyby znali wartość dzieła, to zapewne przekazaliby go do Moskwy. A tak został porzucony i znalazł go… zbieracz chrustu.
W czasach byłego NRD, kiedy religia planowana była na stłumienie i powolne wymarcie w społeczeństwie, to eksponowanie płótna o takim wydźwięku było politycznie niepoprawne. Zwinięte leżało w magazynie muzealnym. Nie wspominały o nim popularne przewodniki po Saksonii i Łużycach. Dopiero po zjednoczeniu Niemiec wykonano konserwację. Podjęła się tego za darmo w latach 1994-95 szwajcarska Fundacja „Abegg-Stiftung” z uwagi na światową rangę artystyczną dzieła. Do ekspozycji przeznaczono kościół św., Krzyża. Płótno wisi w specjalnej, największej w świecie gablocie.

Treści ideowe
Omawiany zabytek ma 8, 2 m wysokości i 6, 2 m szerokości. Powstał w 1472r. z fundacji żytawskiego kupca handlującego przyprawami. Przeznaczony był do zasłaniania prezbiterium kościoła św. Jana w Żytawie na okres od środy popielcowej do środy w Wielkim Tygodniu. Znaczenie symboliczne było podwójne. Zasłaniano ołtarz z Najświętszym Sakramentem, krzyże i relikwie. Odcinano się przegroda od wiernych, którzy musieli czekać i pośc9ić. Zwyczaj opisał w 1000 r. angielski opat klasztoru w Winchester. Dopiero w czasach gotyku białe lub niebieskie zasłony zyskały dekoracje malarskie.
Zasłona z Żytawy przedstawia 90 scen ze Starego i Nowego Testamentu. 45 scen zaczerpnięto ze Starego, 29 z Nowego Testamentu, a 6 z ksiąg apokryficznych. Zaczyna ją w lewym górnym narożu obraz stworzenia świata, a kończy ją Sad Ostateczny w prawym dolnym rogu. Ogląda się ja jakby czytając stronę. Wykonano ją z 6 pasów tkaniny połączonych jeszcze przed malowaniem. Na obrzeżach są przedstawienia czterech Ewangelistów, herby Czech i miasta, Mojżesza oraz herb i podobizna fundatora oraz liczne zwierzęta. Sceny mają wymiary 65x65cm. Są dość duże, bo płótno jest wysokie, a stojący na posadzce wierny musiał dojrzeć ich treść w górnym rzędzie. Sceny poukładane są poziomo w dziesięciu pasach po 9 kwater każdy. Wszystkie są podpisane. Jest to typowe późnogotyckie malarstwo kwaterowe. Cechuje je sztywny podział liniowy. Czasami wobec braku miejsca drobny element nachodzi na linię podziału, a nawet ją przekracza. (np. bicz w scenie biczowania).

Spośród scen nawiązujących do ksiąg apokryficznych na uwagę zasługuje „Maria obalająca w Egipcie pogańskie bóstwa”. Według tegoż apokryfu podczas ucieczki świętej rodziny do Egiptu z cokołów spadały figury pogańskich bożków. Na płótnie Maria przedstawiona jest Dzieciątkiem na ręku w pozie królewskiej, a nie jest to ucieczka z Betlejem!. Odziana jest w purpurę i niebieską suknię. Oba kolory w średniowieczu były symbolami władzy monarszej. Tuż obok niej spadają z cokołów i tłuką się na kawałki pogańskie figury.

Obecne muzeum, a dawniej kościół św. Krzyża jest bardzo ciekawym obiektem architektury. W osi nawy głównej stoi kolumna podpierająca gotyckie sklepienie palmowe. Bardzo szerokie, zgrabne i lekkie. Architekt wywodził się ze szkoły Piotra Parlera z Pragi (tego, który budował katedrę św. Vita w Pradze).

W Żytawie zachowała się też tzw. Mała Zasłona Wielkopostna. Z 1573r. Jest to dzieło renesansowe, bardzo ciekawe pod względem ideowym. 

  • Tekst: Witold Hermaszewski


środa, 28 września 2016

WYCIECZKA 8.10.2016 R.

Drodzy Klubowicze i Sympatycy!

Nasza wycieczka do zamku Frydlant nabiera kształtów, mogę więc przekazać więcej szczegółów.
Tym razem pojedziemy z inną firmą przewozową niż zazwyczaj. Organizacją tej wycieczki zajęłam się dość późno ze względu na nagromadzenie spraw osobistych, o czym już pisałam. Październik, jak mi powiedziano to "wysoki sezon" i zaczęły pojawiać się problemy.
Autokar mamy. Jest to scania vip class. Zdjęcia poniżej. Przewodnika też już mamy. Jest nim p. Witek Hermaszewski, doświadczony przewodnik, polecony przez naszych przewodników, z których usług korzystaliśmy wcześniej.
Po uzgodnieniach z p. Witkiem ustaliliśmy godzinę wyjazdu na 6.00-przy Szkole Podstawowej nr 53 - ul. Strachocińska 155-157. Pozostałe miejsca przystankowe do uzgodnienia na piątkowym spotkaniu. Zamawiam też drugiego kierowcę, żeby mieć swobodę czasową.

Propozycja programu:
-jadąc w kierunku zamku Frydlant zwiedzamy manufakturę w Bolesławcu: pokaz procesu produkcji kamionki, malowania, oglądanie zakładu, możliwość zakupu wyrobów w sklepie firmowym po obniżonych cenach. Zwiedzanie manufaktury 7 zł od osoby.
-zwiedzanie zamku Frydlant z polsko- języcznym przewodnikiem zamkowym. Wycieczka nie może być oprowadzana przez własnego przewodnika. Koszt zwiedzania 200 koron .
-czas na obiad w miejscowych restauracjach w Czechach
-zakupy w czeskich sklepikach
-przejazd do Zittau-Żytawa, możliwość obejrzenia żytawskiej zasłony wielkopostnej-Opoki (szczegółowe informacje w następnym poście). Koszt od osoby ok.4 euro.
-spacer po Rynku w Zittau.

Za wycieczkę tym razem płacimy 65 zł, bez biletów wstępu. Wejścia do obiektów nie są obowiązkowe. Odpłatność za wycieczkę zbieramy w piątek 30.09.2016 r. na spotkaniu. 
Kontakt do skarbnika: Irena Rudnik tel.605 986 431.
W przypadku pytań lub wątpliwości proszę o telefon do Irenki lub do mnie: Renata Berdowicz tel. 693 292 244



wtorek, 27 września 2016

KRETA - PREZENTACJA PODRÓŻNICZA

W piątek 30.09.2016 r. zapraszamy na godzinę 18.00 na spotkanie wieczorne, na którym nasze klubowiczki: Irena Rudnik i Teresa Woźniak przybliżą nam uroki największej greckiej wyspy położonej na Morzu Śródziemnym- Krety.


sobota, 24 września 2016

8 października 2016 r. organizujemy 1-dniową wycieczkę autokarową do Czech. W programie wycieczki m.in. zwiedzanie zamku Frydlant w Czechach. 
Jesteśmy w trakcie dopracowywania szczegółów wycieczki. Informacje szczegółowe wkrótce! Zapisy na wycieczkę rozpoczęliśmy na wczorajszym spotkaniu klubowym. Miejsca jeszcze są. Można się zapisywać.

Poniżej kilka słów o zamku:



Zamek Frýdlant – gotycki, przebudowany w okresie renesansu zamek położony w północnej części Czech, tuż przy granicy z Polską, w kraju libereckim, 24 kilometry na północ od Liberca i 12 kilometrów od granicy polsko-czeskiej.
Zamek należy do największych w Czechach, a zarazem na pograniczu polsko-czeskim. Stanowi również wspaniałe połączenie średniowiecznego zamku z renesansowym pałacem. Został wzniesiony na szczycie góry nad rzeką Smědou. Ziemie te od króla czeskiego Przemysława II Ottokara jako lenno otrzymał Rudolf Biberstein i w 1278 roku zlecił budowniczemu rycerzowi Ronovicowi postawienie zamczyska. W okresie wojen husyckich miasto zostało spalone, jednak zamek ocalał. W tym czasie twierdza rozrastała się. Z roku na rok powstawały nowe budynki. W połowie XV wieku zamek został otoczony murem z basztami i nową wieżą, przez którą prowadziło wejście do twierdzy. W latach 30. XVI wieku zamek został rozbudowany już w stylu renesansowym. W latach 1552–1558 należał do królewskiej komory celnej. W 1558 roku został kupiony przez Friedricha von Rederna. W 1582 roku Melchior von Redern (syn Friedricha) całkowicie przebudował go na zamek renesansowy. Powstał wówczas tzw. Dolny Zamek z bogatą dekoracją sgraffitową. W 1602 roku ukończono budowę kaplicy św. Anny, a główna wieża otrzymała renesansowy hełm. Po bitwie na Białej Górze zamek otrzymał Albrecht von Wallenstein[3]. Kolejnym właścicielem został Maciej von Gallas, który w latach 1646-1647 dobudował nowe umocnienia obronne, m.in. bastiony w rogach zamku. W II połowie XVII wieku dziedzicem majątku został Krystian Filip Clam-Gallas. Za jego czasów powstała barokowa sala rycerska. W 1767 roku powstało tzw. Skrzydło Kasztelańskie, a w latach 1867–1870 jednopiętrowe, neorenesansowe skrzydło przy „Zamku Dolnym”. W 1945 roku zamek Frydlant stał się własnością ówczesnego państwa czechosłowackiego, a od 1995 roku prowadzone są na zamku prace rewitalizacyjne i remontowe

czwartek, 22 września 2016

SPOTKANIE PIĄTKOWE

Zapraszam serdecznie na spotkanie na godz.18.00 w najbliższy piątek 23.09.2016 r. 
W ramach podziękowania za życzenia z okazji ślubu mojej córki, zapraszam na drobny poczęstunek podczas spotkania i pokaz zdjęć z uroczystości.

W części drugiej spotkania wyświetlony będzie film Joli Skowrońskiej z podróży po Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Spotkanie odbędzie się jeszcze w budynku Rady Osiedla.

Przypominam, że w dniu dzisiejszym, tj. czwartek 22.09.2016 r. wychodzimy na godz.19.00 na koncert do Narodowego Forum Muzyki na "Słynne walce wiedeńskie". Koncert poprowadzi prof. Jan Miodek. 
Na osoby, które nie odebrały biletów, będe czekała w holu przed koncertem.

Program:
„Słynne walce wiedeńskie”
J. Strauss Aquarellen-Walzer op. 258
E. Kálmán – fragmenty z operetki Hrabina Marica
J. Strauss syn Keiser-Walzer op. 437                                                      
R. Heuberger  Duet z operetki Bal w operze                                        
*** 
P. de Sarasate Melodie cygańskie op. 20                                                                  
R. Stolz Fern im schönen Polenland – Spiel auf deiner Geige z operetki Venus in Seide
E. Kálmán Zwei Märchenaugen z operetki Księżniczka cyrkówka, duet z operetki Księżniczka czardasza                         
F. Kreisler Liebesleid
C.M. Ziehrer Hereinspaziert! op. 518
F. Lehár Liebe, du Himmel auf Erden z operetki Paganini         
J. Strauss syn Wein, Weib und Gesang op. 333
F. Lehár Lippen schweigen z operetki Wesoła wdówka

;;