Jak co roku- a w klubie już od siedmiu lat- obchodzimy "Dzień Kobiet". Za każdym razem staramy się, aby to spotkanie wypadło wyjątkowo. I za każdym razem inaczej:)
Wczoraj rozmawiając z jedną z naszych pań powiedziałam, że niedługo chyba pomysły mi się skończą, bo tyle lat już się spotykamy...
Ale znowu było inaczej- i pomysłowo i ciekawie. To również zasługa naszych panów, którzy przygotowywali wczorajsze spotkanie.
Jurkowi Mularczykowi dziękujemy za oprawę artystyczną, za muzykę i poezję, za salwy śmiechu i "to coś dla duszy".
Tomkowi Lipskiemu bardzo, bardzo dziękujemy za "to coś dla ciała i żołądka". Panie doceniły wkład pracy włożony w przygotowanie pokazu:) Było perfekcyjnie!
Dziękujemy również paniom za przygotowane ciast i za chęć uczestnictwa w integracyjnych osiedlowych spotkaniach.