Poranek w Wiśle.
Śniadanie dopiero o godzinie 8.00, więc można jeszcze trochę poleniuchować.Budzi się piękny dzień, słychać śpiew ptaków, za oknem zachwycające widoki. Nie mogłam się oprzeć i zrobiłam kilka zdjęć. Zdjęcia oczywiście nie oddają piękna tego.krajobrazu za oknem, ale przekażę Wam chociaż namiastkę.